Wiele organizacji na poziomie przedsiębiorstwa zainwestowało w platformy doświadczeń edukacyjnych (LXP), które polegają na algorytmach i silnikach agregacji treści w celu rekomendowania treści edukacyjnych. Ale łącząc treści z ogólnymi kategoriami umiejętności i udostępnianiem kanałów, LXP poświęcili coś kluczowego.
Co jest potrzebne, aby wypełnić lukę w umiejętnościach?
Zapytaj Rhysa Gilesa, dyrektora produktu Fuse, jak ludzie Naprawdę się uczyć, a pierwszą rzeczą, którą powie, jest to, że agregacja treści zdecydowanie nie jest odpowiedzią na zaangażowane uczenie się. Wiele firm na poziomie przedsiębiorstwa zainwestowało w platformy doświadczeń edukacyjnych (LXP), które reklamują się jako oddające naukę w ręce uczniów, a nie administratorów, i które w pełni polegają na algorytmach i mechanizmach agregacji treści w celu rekomendowania treści edukacyjnych. .
Nie popełnij błędu, w firmach rośnie luka w umiejętnościach, na którą analitycy tacy jak Gartner zawsze szybko zwracali uwagę. W ankiecie UK Shift Skills Survey przeprowadzonej w 2018 r. firma Gartner skontaktowała się z ponad 7000 pracowników, których poproszono o samoocenę poziomu biegłości w zakresie poszukiwanych umiejętności. Spośród nich 70% stwierdziło, że nie opanowało umiejętności potrzebnych na ich obecnej pracy, a 80% stwierdziło, że nie ma umiejętności potrzebnych do ich obecnej roli i przyszłej kariery.
W tym podnoszącym na duchu pytaniu i odpowiedzi z Rhysem otrzymaliśmy kilka świetnych odpowiedzi na pytanie, dlaczego LXP skoncentrowane na agregacji treści nie rozwiązują luki w umiejętnościach, a także jego spostrzeżenia na temat tego, jak umożliwić ludziom głębsze kopanie i łączenie się z wiedzą i wiedzą. doświadczenie, którego potrzebują, aby doskonalić swoje umiejętności i osiągać wyniki powyżej oczekiwań.
P: Rhys, dlaczego obecne podejście LXP do umiejętności nie działa?
Rhys: Zanim przejdziemy do samej technologii, a nawet niektórych problemów, jakie LXP mają z zaangażowaniem w naukę, ważne jest, aby spojrzeć na historię, która doprowadziła do tego, co obecnie dzieje się z podejściem LXP do umiejętności.
Kategoria LXP została wymyślona, ponieważ w przeszłości wiele firm uważało, że platformy LMS za bardzo koncentrowały się na zarządzaniu uczeniem się kosztem doświadczenia. Mając złe doświadczenia, nie angażujesz się w naukę.
LXP pospiesznie zajęli się tym problemem, obiecując ograniczenie zarządzania uczeniem się, stawiając doświadczenie na pierwszym miejscu, w sposób podobny do Netflixa na poziomie konsumenckim. Koncentrując się na agregacji i odkrywaniu treści, LXP łączyłyby biblioteki treści i polecały treści uczniom w oparciu o ich postrzegane luki w umiejętnościach. Dzięki zautomatyzowanej selekcji, L&D może skalować ilość oferowanych treści, co teoretycznie oznacza, że wszystkie funkcje mogą być objęte.
Oto „ale” i kluczowa kwestia: łącząc ogromne ilości treści z ogólnymi kategoriami umiejętności i udostępnianiem kanałów, LXP poświęcili coś niezwykle ważnego – trafność. Kontekst jest kluczem do świetnej rekomendacji, a przez to rozumiem zrozumienie, kim jest uczeń oraz zrozumienie jego sytuacji i motywacji. Jaka jest Twoja rola w pracy? W jakiej jednostce biznesowej są? Do jakiego sektora należy Twoja firma? Poza tym jest jeszcze jeden kontekst, np. czy student szuka odpowiedzi na pytanie, czy całego kursu?
Na przykład, powiedzmy, że mam zauważalną awarię w komunikacji i muszę zgłosić to zarządowi. Kanał treści z komunikacją od trzech różnych dostawców raczej nie będzie bardzo przydatny, a wybieranie prawdopodobnie zmęczy Cię – tak jak Netflix!
Jeśli twoim jedynym punktem danych są umiejętności, treść zawsze będzie ogólna i nie będzie tak naprawdę istotna dla ucznia. Musimy pójść znacznie dalej, jeśli mamy zaspokoić potrzeby uczniów – musimy wyjść poza ogólne makroumiejętności.
P: Wspomniałeś o zaangażowaniu w naukę i wydaje się, że ważne jest zbadanie, zanim zaczniemy, gdzie technologia nie spełnia wymagań luki w umiejętnościach. Czy uczenie się ma problem z zaangażowaniem?
Rhys: Na najbardziej podstawowym poziomie uczenie się polega na zaangażowaniu, a wielu firmom brakuje tego, że po prostu promują platformy technologiczne, które są zautomatyzowane, a nie tworzone strategicznie, w oparciu o sprawdzony model, który koncentruje się na tym, jak ludzie faktycznie się uczą.
W Fuse cały nasz model biznesowy opiera się na tworzeniu zaangażowanych uczniów, dlatego kiedy patrzysz na naszą stronę ze studium przypadku klientów, nie widzisz historii o firmach, które po prostu związały się z Fuse, odeszły i liczyły na najlepsze. Widzisz historie firm Avon, Panasonic i Hilti, z których wszystkie znacznie zwiększyły ich zaangażowanie w naukę w krótkim czasie dzięki zrozumieniu, co trzeba zrobić, aby zaangażować uczniów, oraz dzięki temu, jak platforma Fuse to wspiera.
Nasi klienci wiedzą, że budowanie i utrzymywanie zaangażowanych uczniów składa się z wielu istotnych elementów, ale trzeba zacząć od chęci zaangażowania: ludzie muszą czuć, że mają wybór i muszą chcieć uczestniczyć w zaangażowanym uczeniu się. Następnie potrzebujesz przywództwa, które daje przykład i pomaga stworzyć zaangażowaną kulturę uczenia się, w której ludzie czują się komfortowo, ucząc się w sposób ciągły.
Kluczową częścią zaangażowanego uczenia się jest strategiczny charakter samych treści, ale to już zupełnie osobna dyskusja!
P: Za chwilę przejdziemy do strategii i specyfiki zaangażowanych treści edukacyjnych, ale najpierw wróćmy do części technologii operacyjnej, o którą pytałem w pierwszym pytaniu: Dlaczego LXP, które opierają się na algorytmach i agregacji treści, nie są polecać treści edukacyjne, pomagając zlikwidować lukę w umiejętnościach?
Rhys: Po pierwsze, nie twierdzę, że silniki rekomendacji nie mają swojego miejsca, mają. Ale to miejsce jest obok bardzo spersonalizowanego modelu uczenia się, który został opracowany i odwzorowany w celu rozwiązania luki w umiejętnościach. Aby rekomendacje były naprawdę trafne i angażujące, muszą być kontekstowe i pomagać nam lepiej poznać użytkownika, poza jego wymaganymi i postrzeganymi umiejętnościami.
W przeciwieństwie do Fuse, LXP (z wyjątkiem pracy z LMS) są po prostu agregatorami kursów, pozyskującymi kursy od zewnętrznych dostawców, które są w dużej mierze treściami ogólnymi i niezwiązanymi z rolami i obowiązkami. Często treść pochodzi z bibliotek treści, a wtedy silnik rekomendacji wykracza poza to. To, co otrzymujesz, to po prostu przypadkowy przepływ treści i prawdopodobnie nie rozwiąże potrzeb uczniów w przepływie pracy.
Co jeśli np. jako student masz rano spotkanie z analitykiem branżowym i chcesz lepiej wiedzieć jak się pozycjonować? Jest to przykład danej luki kompetencyjnej, która istnieje tu i teraz.
Innym problemem związanym z silnikami rekomendacji edukacyjnych LXP jest to, że nie zostały one zaprojektowane z myślą o nauce, a zamiast tego zostały zaprojektowane w oparciu o model konsumpcji mediów Netflix, w którym ludzie otrzymują rekomendacje na podstawie swojej historii. wyświetlacz. W kontekście uczenia się to nie działa, ponieważ ludziom poleca się więcej niż zużyli, zamiast tego, czego naprawdę potrzebują (teraz lub w przyszłości), co może być zupełnie inną treścią.
Aby być naprawdę istotnym, musimy dostarczać treści w kontekście branży. Ogólne treści dotyczące marketingu lub sprzedaży nie wystarczą.
P: Jakie jest rozwiązanie?
Rhys: Aby nauka była naprawdę skuteczna, nie możemy po prostu spojrzeć na historię ucznia. Musimy być świadomi sytuacji, w jakiej znajduje się w danej chwili uczeń i co musi osiągnąć. Chodzi o zrozumienie poprzez dane świata, w którym żyją oraz jakie zadania i obowiązki mają w danym momencie, dostosowane do ich roli, odpowiedzialności, społeczności i firmy, w której pracują.
W tym momencie możesz zacząć pobierać dużą ilość treści i dzielić je, podobnie jak wprowadzanie innych punktów danych: w Fuse możemy zbadać do 330 punktów danych.
Możemy również zbudować obraz tego, jak uczniowie angażują się w treści na platformie: na co patrzą, na co NIE oni są ? Social to kolejny zestaw punktów danych. Jesteśmy w stanie pozyskać popularność treści i zobaczyć, czy ludzie udostępniają lub „lubią” treści i wchodzą ze sobą w interakcje na ten temat.
Społeczności są ważną częścią elementu społecznego Fuse. Pozwalają nam zbierać treści i dopasowywać je do odbiorców w kontekście społeczności, który można dostosować do umiejętności i/lub stanowisk, a nawet hierarchii. Nie wszyscy pracownicy zobaczą wszystkie treści, ponieważ nie będą częścią wszystkich społeczności. Korzystamy ze społeczności, aby zobaczyć, co jest popularne wśród podobnych typów użytkowników — na przykład, co jest popularne w marketingu lub sprzedaży detalicznej. Najlepszą częścią popularności crowdsourcingu jest to, że społeczności czynią go bardziej ukierunkowanym.
Porównaj to z systemem, w którym masz dostęp do wszystkiego: sam LinkedIn Learning ma 280 000 filmów. Jeśli połączysz to z ponad 100 000 zasobów edukacyjnych, które firma mogła zgromadzić przez lata, i po prostu dodasz do tego prosty silnik rekomendacji, jakie są szanse na uzyskanie treści, które są dla Ciebie odpowiednie? W najlepszym razie powiedziałbym, że jest szczupły.
Pod koniec dnia wszystko to służy do stworzenia migawki chwili (pamiętaj o cytacie Whitney Houston), aby stworzyć bardziej szczegółowe, odpowiednie i wciągające doświadczenie edukacyjne. Biorąc pod uwagę, że ilość danych i wiedzy na świecie prawdopodobnie wzrosła czterokrotnie w chwili, gdy mówimy, idea bycia tak konkretnym i istotnym, jak to tylko możliwe, wydaje się być najwyższym priorytetem dla uczenia się i rozwoju biznesu, zwłaszcza jeśli koncentrują się na luce w umiejętnościach dla pracowników. może nadążać za tempem i osiągać dobre wyniki w dzisiejszym dynamicznym krajobrazie biznesowym.